„Mój świat"

foto Adam Wlazły

Absolwentka Akademii Muzycznej w klasie skrzypiec. Z powodzeniem śpiewa zarówno jazz, pop, funky, jak i sambę. Od lat występuje u boku Włodzimierza Nahornego. Kompozytorka. Autorka tekstów. Spokojna i delikatna minimalistka. Właśnie ukazała się jej druga solowa płyta „Pod rzęsami".


Cienie. Te cienie są wprost idealne na scenę. Lekko opalizujące, kontrastowe kolory, eye-liner - zestaw, w którym się zakochałam. Całość tak ładnie opakowana. Niestety, w tej chwili są już niedostępne na rynku.

Mikrofon. Kupiłam go w Nowym Jorku. Najzwyklejszy Shure Beta 58a, w dodatku używany. Brzmi lepiej niż jego nowy odpowiednik.

Książki. Czytam wolno, zawsze mam zaczętych kilka książek. Hermann Hesse zafascynował mnie ukazywaniem dwoistości ludzkiej natury. Kolekcja „Gazety Wyborczej" pozwala mi nadrobić zaległości. Lubię też takie książki, jak np. „Biegnąca z wilkami", odkrywające na nowo najprostsze prawdy. 

Krem. Jedyne, czego nie zaniedbuję w pielęgnacji urody, to poranne nakładanie kremu. Staram się używać różnych kosmetyków, żeby nie przyzwyczajać skóry do jednego. Jednak do tego kremu mam szczególną słabość. 

Miodek. Lubię proste przyjemności. Siedzenie nad słoikiem miodu i wyjadanie go łyżką, popijając gorzką herbatą, pozwala zapomnieć o przykrościach. 

 Wisior. Ten naszyjnik zawsze mi się podobał, pożyczałam go od Ewy Bem na koncerty. Gdy wydałam swoją płytę „Pod rzęsami", podarowała mi go.

 Drzewo, woda, ptak... Przyroda daje wytchnienie, ciszę, spokój. Gdy mam za dużo obowiązków, ona wzywa mnie do siebie. Zresztą wystarczy ładna pogoda, żeby chciało się wyruszyć za miasto. 

Moje włosy. Nigdzie się nie ruszam bez szczotki do włosów. Ponadto, gdy jadę na koncert, zabieram ze sobą ceramiczną prostownicę i płyn chroniący włosy przed jej szkodliwym działaniem.

 Dżinsy. Jeśli spodnie, to dżinsy. Jeżeli dżinsy, to Esprit. Inne na mnie nie leżą.

Płyty. Meshell Ndegeocello lubię za jej profesjonalizm, smutek i tęsknotę za pięknem. Szczególnie uwielbiam płytę „Bitter". 

Kwiatek. Chorujący kwiatek, który wciąż wypuszcza nowe listki, przypomina mi, że walka o przetrwanie jest częścią naszej natury, a poddawanie się - czymś nienaturalnym

Hanna Halek
URODA (styczeń 2006)

valtrex uk buy buy furosemide online australia cialis ohne rezept holland buy avodart online australia buy tamoxifen in australia viagra i sverige uten resept buy benadryl tablets australia hvor kan man køb viagra valtrex uk buy sikker viagra clobetasol propionate buy online uk cialis aus holland bestellen buy wellbutrin overnight